Kuba nie był zły w łóżku, a jego penis miał rozmiar w granicach normy średnich penisów. Ale to nie wystarczało Sandrze, potrzebowała mocniejszych doznań, adrenaliny w seksie.
Wieczorami, po seksie z Jakubem marzyła o kolejnych orgazmach, ale możliwości Kuby kończyły się na jednym, maksymalnie dwóch razach, po czym zasypiał, nawet nie zadając sobie trudu, żeby sprawdzić, czy Sandra domaga się wciąż pieszczot. Sandra liczyła chociaż, że skoro możliwości kondycji Kuby kończą się dość szybko, to może przedłuży jej rozkosz np. jakimś gadżetem erotycznym. Ale nic takiego się nie działo.
Czasami, gdy Kuba po seksie zasypiał, niedopieszczona Sandra oglądała jakieś pornole w internecie, pieszcząc się i fantazjując. Szczególnie upodobała sobie filmy z murzynami z wielkimi penisami - często jej fantazją był seks z afrykańskim gigantem, który swoim potężnym sprzętem maltretuje jej cipkę, a następnie dupkę a na koniec zalewa ją swoją obfitą spermą. Marzyła o intensywnym rżnięciu więlką, murzyńską pałą.
Pewnego razu, gdy po kolejnej samodzielnej zabawie odczuła smutek, że kolejne senne marzenie nie zostało zrealizowane, postanowiła coś zmienić. Zajrzała do portalu randkowego i udało się jej odszukać anons czarnoskórego chłopaka, posiadacza wielkiego penisa, który na dodatek mieszkał zaledwie 2 kilometry dalej! Rozmowa z Filipem (bo tak miał na imię poznany chłopak) za pośrednictwem czata trwała pól nocy! Wyglądało na to, że trafiła na to, czego szukała. Opisała Filipowi swój przypadek, a Filip zaproponował jej ciekawy plan - umówili się, że ten plan zrealizują następnego dnia. A jak ten plan wyglądał, to dowiesz się z poniższego filmu: